Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
intencją twórcy!
- I co z tego? Jeśli wolno kompozytorowi komponować zgodnie z własną fantazją, to wolno i wykonawcy wykonywać, jak mu się żywnie podoba, a słuchaczowi - słuchać wedle swojego widzimisię.
Poglądu takiego nie podzielają wszyscy Eufończycy. Podniosły się głosy, by chronić dobro narodowe, jakim jest muzyka i śpiew. Na to zwolennicy przerywania utworów, że muzyka nie jest sprawą publiczną, lecz prywatną.. Na to przeciwnicy, że praktyka przerywania utworów jest haniebnym spadkiem po reżimie dodekafonicznym (istotnie, dodekafoniści aprobowali taką praktykę, gdyż utwór skomponowany w systemie dodekafonicznym nie miał tak wyraźnych kadencji, jak utwór tonalny, mógł więc być w zasadzie w dowolnym miejscu
intencją twórcy! <br>- I co z tego? Jeśli wolno kompozytorowi komponować zgodnie z własną fantazją, to wolno i wykonawcy wykonywać, jak mu się żywnie podoba, a słuchaczowi - słuchać wedle swojego widzimisię.<br>Poglądu takiego nie podzielają wszyscy Eufończycy. Podniosły się głosy, by chronić dobro narodowe, jakim jest muzyka i śpiew. Na to zwolennicy przerywania utworów, że muzyka nie jest sprawą publiczną, lecz prywatną.. Na to przeciwnicy, że praktyka przerywania utworów jest haniebnym spadkiem po reżimie dodekafonicznym (istotnie, dodekafoniści aprobowali taką praktykę, gdyż utwór skomponowany w systemie dodekafonicznym nie miał tak wyraźnych kadencji, jak utwór tonalny, mógł więc być w zasadzie w dowolnym miejscu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego