Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z kwestiami religijnymi. Świątynia al-Kaaba jest tak samo święta dla sunnitów, jak i szyitów.
Czy biały wywołałby sensację w świętym meczecie w Mekce?
Ależ skąd. Są przecież tysiące białych muzułmanów. W czasie hadżu pielgrzymi tworzą kolorową mozaikę. Są wśród nich ludzie wszystkich kolorów skóry. Tam się na to nie zwraca uwagi. Ja oczywiście nie byłem na hadżu, bo nie jestem muzułmaninem, ale wystarczy uważnie przyjrzeć się zdjęciom z Mekki.
Zdarza się, że niemuzułmanie biorą udział w pielgrzymce śladami Mahometa.
Bywało, że Europejczycy w przebraniach wybierali się na hadż. Najbardziej znane są wyprawy kilku Anglików w XIX wieku. Oczywiście było to świętokradztwo
Czy biały wywołałby sensację w świętym meczecie w Mekce?
Ależ skąd. Są przecież tysiące białych muzułmanów. W czasie hadżu pielgrzymi tworzą kolorową mozaikę. Są wśród nich ludzie wszystkich kolorów skóry. Tam się na to nie zwraca uwagi. Ja oczywiście nie byłem na hadżu, bo nie jestem muzułmaninem, ale wystarczy uważnie przyjrzeć się zdjęciom z Mekki.
Zdarza się, że niemuzułmanie biorą udział w pielgrzymce śladami Mahometa.
Bywało, że Europejczycy w przebraniach wybierali się na hadż. Najbardziej znane są wyprawy kilku Anglików w XIX wieku. Oczywiście było to świętokradztwo
z kwestiami religijnymi. Świątynia al-Kaaba jest tak samo święta dla sunnitów, jak i szyitów.</><br><who1>Czy biały wywołałby sensację w świętym meczecie w Mekce?</><br><who2>Ależ skąd. Są przecież tysiące białych muzułmanów. W czasie hadżu pielgrzymi tworzą kolorową mozaikę. Są wśród nich ludzie wszystkich kolorów skóry. Tam się na to nie zwraca uwagi. Ja oczywiście nie byłem na hadżu, bo nie jestem muzułmaninem, ale wystarczy uważnie przyjrzeć się zdjęciom z Mekki.</><br><who1>Zdarza się, że niemuzułmanie biorą udział w pielgrzymce śladami Mahometa.</><br><who2>Bywało, że Europejczycy w przebraniach wybierali się na hadż. Najbardziej znane są wyprawy kilku Anglików w XIX wieku. Oczywiście było to świętokradztwo
