Typ tekstu: Audycja radiowa
Tytuł: Tok FM Rozmowy niekontrolowane: o pornografii, o wigilii w firmie
Rok: 1998
Tytuł: Tok FM Rozmowy niekontrolowane: o pornografii, o wigilii w firmie
Rok: 1998
ją widzę...
- Lektury zarekwirowane przez Armię Czerwoną stanowią obecnie własność federacji rosyjskiej. Kaniec filma. To jest, tak ustalili jednogłośnie, jedna osoba się tylko sprzeciwiła w Dumie. No, to może my powinniśmy coś takiego ustanowić, i mieć z głowy wszystkie te takie deklaracje i dygawacje, czy, czy zwracać, czy, czy nie zwracać, pani Agnieszko, jak pani sądzi, halo?
Panie Januszu, a jak pan uważa?
- Proszę pana, ja jestem, przede wszystkim, przerażony tym argumentem, który się panu tak podoba, że jak będzie Wspólna Europa, to po co w ogóle się o to handryczyć i pojedziemy, prawda, jak ta pani mówiła, do Drezna, czy
- Lektury zarekwirowane przez Armię Czerwoną stanowią obecnie własność federacji rosyjskiej. Kaniec filma. To jest, tak ustalili jednogłośnie, jedna osoba się tylko sprzeciwiła w Dumie. No, to może my powinniśmy coś takiego ustanowić, i mieć z głowy wszystkie te takie deklaracje i dygawacje, czy, czy zwracać, czy, czy nie zwracać, pani Agnieszko, jak pani sądzi, halo?
Panie Januszu, a jak pan uważa?
- Proszę pana, ja jestem, przede wszystkim, przerażony tym argumentem, który się panu tak podoba, że jak będzie Wspólna Europa, to po co w ogóle się o to handryczyć i pojedziemy, prawda, jak ta pani mówiła, do Drezna, czy
ją widzę...</><br><who6> - Lektury zarekwirowane przez Armię Czerwoną stanowią obecnie własność federacji rosyjskiej. <gap reason="unclear">Kaniec filma. To jest, tak ustalili jednogłośnie, jedna osoba się tylko sprzeciwiła w Dumie. No, to może my powinniśmy coś takiego ustanowić, i mieć z głowy wszystkie te takie deklaracje i dygawacje, czy, czy zwracać, czy, czy nie zwracać, pani Agnieszko, jak pani sądzi, halo?<br>Panie Januszu, a jak pan uważa?</><br><whon> - Proszę pana, ja jestem, przede wszystkim, przerażony tym argumentem, który się panu tak podoba, że jak będzie Wspólna Europa, to po co w ogóle się o to handryczyć i pojedziemy, prawda, jak ta pani mówiła, do Drezna, czy
