Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.06 (31)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
program obrony antyrakietowej zainstalowanej w kosmosie.
Cały świat podniósł wtedy larum, że Reagan dąży do wojny. Uniwersyteckie autorytety straszyły apokalipsą i ostrzegały, że taka polityka jest bardzo prowokująca w stosunku do Sowietów. Ale Reagan wcale się tym nie przejmował. Doskonale wyczuwał, że Rosjanie nie zdecydują się na konflikt, bo się zwyczajnie boją. I że nie są w stanie odpowiedzieć na nasz program podobną inicjatywą, bo po prostu ich gospodarka nie jest w stanie wytrzymać tak wielkich wydatków. Po raz kolejny okazało się, że prezydent znów ma rację. Kiedy jechał na spotkanie z Gorbaczowem do Reykjaviku, był pewien, że Kreml będzie domagał
program obrony antyrakietowej zainstalowanej w kosmosie.<br>Cały świat podniósł wtedy larum, że Reagan dąży do wojny. Uniwersyteckie autorytety straszyły apokalipsą i ostrzegały, że taka polityka jest bardzo prowokująca w stosunku do Sowietów. Ale Reagan wcale się tym nie przejmował. Doskonale wyczuwał, że Rosjanie nie zdecydują się na konflikt, bo się zwyczajnie boją. I że nie są w stanie odpowiedzieć na nasz program podobną inicjatywą, bo po prostu ich gospodarka nie jest w stanie wytrzymać tak wielkich wydatków. Po raz kolejny okazało się, że prezydent znów ma rację. Kiedy jechał na spotkanie z Gorbaczowem do Reykjaviku, był pewien, że Kreml będzie domagał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego