wykorzystywanie pacjentów. Aha, jeszcze mówiliście, że to stare dzieje. Z naszych rozmów o terapii wynika, że dzisiaj musi być inaczej.</><br><who3>Anka: Oddział w G., o którym opowiada Bolek, jest jednym z lepszych, ale nie jedynym. Nie żadnym supereksperymentalnym, bez importowanej prosto z USA niezwykłej technologii pracy z pacjentami. Można powiedzieć: zwyczajny dobry polski odwyk.<br>Dziś może tam być tylko lepiej, bo Bolek, którego poprosiłam o tę opowieść, leczył się trzy lata temu.</><br><who1>Monika: Nie mogłaś zwrócić się do kogoś, kto ma trochę świeższe wrażenia?</><br><who3>Anka: Bezpośrednio po leczeniu trudno o przytomny dystans, dużo rzeczy musi jeszcze ułożyć się w głowie. Poza