Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
czuję się zniesmaczony, gdy siusiumajtka-dziennikarka albo pan dziennikarz, co wczoraj szkółkę skończył, mówią: ťJaruzelskiego wezwali, Jaruzelski zeznawałŤ. To jest generał, szanowni żurnaliści, po drugie, prezydent, a poza tym starszy pan. Może tak trochę szacunku!".

Prezydent Lech Kaczyński zabronił organizowania w Warszawie parady gejów i lesbijek ze względu na "zagrożenie życia lub zdrowia albo mienia w znacznych rozmiarach". "Jestem zwolennikiem tolerancji, ale inną rzeczą jest tolerancja, a inną afirmacja" - mówi polityk. Geje i lesbijki nie rozumieją tej argumentacji: "On nas chyba myli z proszkiem do prania. My się nie reklamujemy ani nie afiszujemy. My po prostu jesteśmy. Prezydent Kaczyński chciałby chyba
czuję się zniesmaczony, gdy siusiumajtka-dziennikarka albo pan dziennikarz, co wczoraj szkółkę skończył, mówią: ťJaruzelskiego wezwali, Jaruzelski zeznawałŤ. To jest generał, szanowni żurnaliści, po drugie, prezydent, a poza tym starszy pan. Może tak trochę szacunku!".<br><br>Prezydent Lech Kaczyński zabronił organizowania w Warszawie parady gejów i lesbijek ze względu na "zagrożenie życia lub zdrowia albo mienia w znacznych rozmiarach". "Jestem zwolennikiem tolerancji, ale inną rzeczą jest tolerancja, a inną afirmacja" - mówi polityk. Geje i lesbijki nie rozumieją tej argumentacji: "On nas chyba myli z proszkiem do prania. My się nie reklamujemy ani nie afiszujemy. My po prostu jesteśmy. Prezydent Kaczyński chciałby chyba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego