lekkie draśnięcie przeciwnika, <br>aby go pokonać. Lekkie skaleczenia w bitwie są znacznie <br>częstsze niż celne ciosy w serce, głowę czy brzuch.<br><br>- Wystarczy - powiedział głos. Oczy patrzyły <br>uparcie i bez zmrużenia powiek. - Co leżało u podstawy <br>planu, skąd zrodziła się w ogóle myśl napadu <br>na wyspę?<br><br>- Starsi uznawali to za konieczność życiową. <br>Nie ma innego wyjścia dla ludu, jak się wydaje... - mówił <br>to bez zatrzymania, lecz równocześnie myśli jego, dotąd <br>skrępowane i pogrążone w odrętwieniu, przerwały <br>jakąś zaporę w głębi mózgu i, niezależne <br>od wypowiadanych słów, wypełniły mu czaszkę. Teraz <br>wiedział już, co go tak niepokoiło, co usiłował <br>wydobyć z niepamięci. Zrozumiał