Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
są aury nieco louches, czyli moralnie zezowate.
Pamiętam ten wieczór z Rajnfeldem i jego przyjacielem w ogródku ich pensione. Piliśmy wino, patrząc w ciemność pełną świetlików latających nad parowem i nad winnicami. Rajnfeld, czarnowłosy, z okrągłą twarzą, wydał mi się ujmujący i radosny. Właśnie ta radosność i jakby nadmiar energii życiowej pozostały w moim wspomnieniu, i później, podczas wojny, próbowałem sobie wyobrazić, co się z nim stało. Nawet, mgliście sobie przypominam, myślałem, że jeżeli został we Włoszech, to dobrze dla niego.
Podczas tej samej podróży do San Gimignano zwiedziłem Orvieto, to znaczy katedrę stojącą pod miastem na łące z bujną trawą
są aury nieco louches, czyli moralnie zezowate.<br> Pamiętam ten wieczór z Rajnfeldem i jego przyjacielem w ogródku ich pensione. Piliśmy wino, patrząc w ciemność pełną świetlików latających nad parowem i nad winnicami. Rajnfeld, czarnowłosy, z okrągłą twarzą, wydał mi się ujmujący i radosny. Właśnie ta radosność i jakby nadmiar energii życiowej pozostały w moim wspomnieniu, i później, podczas wojny, próbowałem sobie wyobrazić, co się z nim stało. Nawet, mgliście sobie przypominam, myślałem, że jeżeli został we Włoszech, to dobrze dla niego. <br> Podczas tej samej podróży do San Gimignano zwiedziłem Orvieto, to znaczy katedrę stojącą pod miastem na łące z bujną trawą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego