wypuszczenia z więzienia Vaclava Havla, a nawet bronią Rushdiego, narażając się na krwawą zemstę muzułmanów. Co robiliście, dzielni literaci, kiedy wsadzano do więzień pisarzy, <orig>wybebeszano</> ich mieszkania, rekwirowano książki? W tym chórze zwolenników demokracji brakuje mi już tylko funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Ciebie, majorze, co opowiadałeś, że "Solidarność" to był spisek żydowski, ciebie, kapitanie, który mówiłeś, że widziałeś sznur, na którym miano powiesić twoje biedne dziatki.<br> Najgorsze, że to wszystko już było - pamiętamy ożywiony i wyszlachetniały sejm w czasie "Solidarności" i ten sam sejm w stanie wojennym, rechocący żabim śmiechem, gdy obecny członek Zlepu, pułkownik Przymanowski, szydził z nas więzionych, wywlekanych z