Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
nazywać go ojcem. Może w miarę jak dojrzewała, zaczęła w głębi jej duszy budzić się tęsknota za prawdziwymi rodzicami, których nigdy nie znała? Za matką. Tyle słyszy się o podobnych wypadkach. Zdarza się, że z wolna narasta wrogość w stosunku do przybranych rodziców. Przygarnięte dzieci uciekają od nich, czynią poszukiwania, żyją nadzieją odnalezienia rodzonej matki lub ojca. Nikt nie jest w stanie wytłumaczyć tych dziwnych odruchów instynktu czy też głosu krwi.
Gordon czuł, jak serce mu zamiera na samą myśl, że Ewa mogłaby się od niego odwrócić, odejść do ludzi, którzy się jej wyrzekli, których nie zna i nie może kochać, choćby
nazywać go ojcem. Może w miarę jak dojrzewała, zaczęła w głębi jej duszy budzić się tęsknota za prawdziwymi rodzicami, których nigdy nie znała? Za matką. Tyle słyszy się o podobnych wypadkach. Zdarza się, że z wolna narasta wrogość w stosunku do przybranych rodziców. Przygarnięte dzieci uciekają od nich, czynią poszukiwania, żyją nadzieją odnalezienia rodzonej matki lub ojca. Nikt nie jest w stanie wytłumaczyć tych dziwnych odruchów instynktu czy też głosu krwi.<br>Gordon czuł, jak serce mu zamiera na samą myśl, że Ewa mogłaby się od niego odwrócić, odejść do ludzi, którzy się jej wyrzekli, których nie zna i nie może kochać, choćby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego