Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
do miasteczka Dżabal us-Seradż, wrót do podstołecznej doliny Pandższiru, zatrzymał mnie patrol talibów. Ich dowódca kazał mi wysiąść z samochodu i nie pozwolił na dalszą jazdę. W poczuciu winy, a może z ciekawości, zaprosił mnie jednak na poranny, pierwszy dla niego i jego żołnierzy posiłek, złożony z kawałków tłustej, żylastej baraniny, ryżu i słodkich winogron.
Żołnierze wpatrywali się we mnie bez słowa, w pełnym napięcia skupieniu śledzili każdy mój ruch, każdy gest, minę, jakby chcieli zapamiętać mnie na zawsze. Komendant zaś wypytywał i z powagą kiwał głową, słysząc moje odpowiedzi przekładane przez tłumacza. Ciekawiło go, dlaczego jak oni nie modlę
do miasteczka Dżabal us-Seradż, wrót do podstołecznej doliny Pandższiru, zatrzymał mnie patrol talibów. Ich dowódca kazał mi wysiąść z samochodu i nie pozwolił na dalszą jazdę. W poczuciu winy, a może z ciekawości, zaprosił mnie jednak na poranny, pierwszy dla niego i jego żołnierzy posiłek, złożony z kawałków tłustej, żylastej baraniny, ryżu i słodkich winogron. <br>Żołnierze wpatrywali się we mnie bez słowa, w pełnym napięcia skupieniu śledzili każdy mój ruch, każdy gest, minę, jakby chcieli zapamiętać mnie na zawsze. Komendant zaś wypytywał i z powagą kiwał głową, słysząc moje odpowiedzi przekładane przez tłumacza. Ciekawiło go, dlaczego jak oni nie modlę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego