Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
tradycyjnym, z podziałem na widownię i scenę.
Powstaniu naszej fundacji towarzyszył jednak ciąg graniczących z cudem, nieprawdopodobnie szczęśliwych zbiegów okoliczności. Ten znakomity japoński architekt dowiedział się o naszych planach od Krzysztofa Ingardena, swego ucznia i współpracownika, i od razu zadeklarował chęć zrobienia projektu budynku Centrum. To dzięki japońskiej budowli Wawel zyska naprawdę piękne miejsce widokowe. Kiedy w czerwcu 1989 wybrano mnie do Senatu - wszystko to zmieniło się z dnia na dzień. Budować za 5 milionów dolarów pomieszczenie dla zbiorów, które warte są dziesięć razy więcej, to już nie wygląda tak ekscentrycznie - zwłaszcza w Japonii... Przyznam, że trudno było w to uwierzyć
tradycyjnym, z podziałem na widownię i scenę. <br>Powstaniu naszej fundacji towarzyszył jednak ciąg graniczących z cudem, nieprawdopodobnie szczęśliwych zbiegów okoliczności. Ten znakomity japoński architekt dowiedział się o naszych planach od Krzysztofa Ingardena, swego ucznia i współpracownika, i od razu zadeklarował chęć zrobienia projektu budynku Centrum. To dzięki japońskiej budowli Wawel zyska naprawdę piękne miejsce widokowe. Kiedy w czerwcu 1989 wybrano mnie do Senatu - wszystko to zmieniło się z dnia na dzień. Budować za 5 milionów dolarów pomieszczenie dla zbiorów, które warte są dziesięć razy więcej, to już nie wygląda tak ekscentrycznie - zwłaszcza w Japonii... Przyznam, że trudno było w to uwierzyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego