nie <br>zdążyli rozluźnić uścisku w porę. Ab-Ram przypomniał sobie, że jeszcze w Ur <br>Sarai mówiła mu o grzechu tych dwojga. Zaniedbał sprawy, pochłonięty wyjazdem. <br>Poczuł się teraz winien jako naczelnik i goel plemienia.<br>... Dobrze mi tu - mówił Sep-Sin. - Popiół... Popiół...<br><br><br>W miejscu, gdzie bliźniacze rzeki Eufrat i Tygrys, żywicielki kraju, podchodziły <br>ku sobie tak blisko, że pół dnia drogi wystarczało, by przejść znad brzegów <br>jednej na brzegi drugiej, przekopany był kanał łączący oba koryta. Kanał zwano <br>Akkadyjskim, gdyż u wylotu jego nad Eufratem leżał starożytny gród Akkad, niegdyś <br>stolica państwa tegoż imienia. U drugiego końca kanału, nad Tygrem, znajdowało