Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
Na szpiegów wybiera się -specjalnie ładne kobiety. A pani Zenobia... jest ładna.
- Dziękuję panu - skinęła głową Zenobia.
- Pani urodzie też nic nie można zarzucić - Kuryłło wskazał Hildę.
- Dziękuję za komplement - uśmiechnęła się Hilda. ' Bawiliśmy się doskonale podejrzeniami Kuryłły. Chłopcy, którym od czasu do czasu tłumaczyłem na polski treść rozmowy, aż pokładali się ze śmiechu, co jeszcze bardziej go oburzało. Tylko na twarzy Fryderyka wciąż nie gościł uśmiech, wydawał się być obrażony posądzeniami starszego pana. Wreszcie Zenobia postanowiła rozchmurzyć Fryderyka.
- Pozwoli pan, panie Braun, że przedstawię panu naszego pogromcę szpiegów. Pan Kuryłło - rewident ksiąg buchalteryjnych przedsiębiorstw gastronomicznych, znany jako "postrach gastronomii". Jego uwagi nie ujdzie
Na szpiegów wybiera się -specjalnie ładne kobiety. A pani Zenobia... jest ładna.<br>- Dziękuję panu - skinęła głową Zenobia.<br>- Pani urodzie też nic nie można zarzucić - Kuryłło wskazał Hildę.<br>- Dziękuję za komplement - uśmiechnęła się Hilda. ' Bawiliśmy się doskonale podejrzeniami Kuryłły. Chłopcy, którym od czasu do czasu tłumaczyłem na polski treść rozmowy, aż pokładali się ze śmiechu, co jeszcze bardziej go oburzało. Tylko na twarzy Fryderyka wciąż nie gościł uśmiech, wydawał się być obrażony posądzeniami starszego pana. Wreszcie Zenobia postanowiła rozchmurzyć Fryderyka.<br>- Pozwoli pan, panie Braun, że przedstawię panu naszego pogromcę szpiegów. Pan Kuryłło - rewident ksiąg buchalteryjnych przedsiębiorstw gastronomicznych, znany jako "postrach gastronomii". Jego uwagi nie ujdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego