Wirth
Korpus Języka Polskiego PWN
Autentyczne przykłady użycia w piśmie i mowie zgromadzone w Korpusie
- ... poskutkowało. Znów się drze. To jakiś wariat, panie Mock...
- Widzisz, Wirth - roześmiał się Mock - czego ludzie nie zrobią, by znaleźć się... - ... Borrellem przewodniczącym Parlamentu Europejskiego
Daleko od Monteskiusza
(C) AFP/THOMAS WIRTH
Rz: Mamy już za sobą konflikt wokół Komisji José Barroso... - ... będę miał ja - przyjacielsko klepnął Wirtha po ramieniu. - Wesołych świąt, Wirth! Jutro mamy Wigilię.
Wrocław, poniedziałek 23 grudnia,
godzina piąta po... - ... w samochodzie. Zupitza zapytał o coś Wirtha w języku migowym. Wirth machnął na niego ręką i zapuścił motor.
- O co mu...
- ... o tej porze Ofenerstrasse na wysokości bramy okolonej blaszanym szyldem "Wirth & Co. Transport i spedycja". W bramie odsunęła się zasuwka, a...
- ... i opracowanie tekstu - Jerzy Jarocki, współpraca reżyserska i dramaturgiczna - Andreas Wirth, scenografia - Zofia de Ines i Wojciech Jankowiak, światło - Marcus Boenzli...
- ... po południu
Adler zajechał bardzo powoli na podwórze firmy spedycyjnej Wirth & Co. Mock wysiadł i zobaczył stojącego na rampie właściciela firmy... - ... dobre kontakty z policją, myśląc, że nie mogę mu podskoczyć.
Wirth przetłumaczył, a Mock dostrzegł na twarzy kierującego autem bandyty uśmiech... - ... potężnie zbudowany towarzysz radcy, sekundował mu w tym dzielnie, natomiast Wirth, niewysoki mężczyzna o lisiej twarzy, nie wypił ani kropli. Był...
- ... pustą, zimową plażę nad Oławą.
- Ale dziewczyny ma pierwsza klasa - Wirth próbował rozładować atmosferę. - Ta Mitzi była całkiem tego...
- Na dziwkach... - ... zapuścił motor.
- O co mu chodzi? - Mock wskazał oczami Zupitzę.
Wirth zastanawiał się przez chwilę, czy to, co powie, nie nadszarpnie... - ... palcach Wirtha. Był w nim biały pył.
- Jest kakao - wyseplenił Wirth.
- Przyprowadź ją - rzucił Mock.
Oczy Mitzi były teraz pełne rezygnacji... - ... poturbowany?
- Trochę ścierpły im ręce. Poza tym wszystko w porządku.
- Wirth, pojedziesz teraz do niego - wyższy mężczyzna wyjął z wewnętrznej kieszeni... - ... Tak, nie musisz go śledzić. Będzie go śledziło własne sumienie.
Wirth dał Zupitzy odpowiedni znak.
Wrocław, poniedziałek 9 grudnia,
godzina siódma... - ... do knajpy. W ciemnym korytarzyku zatrzymała go potężna dłoń Zupitzy. Wirth wyszedł na podwórko i zbliżył się do Mocka.
- Puścić go... - ... dobrze poznać? Jeżeli nie, to niech daruje sobie te uśmieszki.
Wirth przetłumaczył, a Zupitza zmienił się na twarzy i zapatrzył w... - ... Ognista Mitzi musi swój płomień gasić śniegiem.
Minęła chwila, nim Wirth zrozumiał, czego od niego żąda jego policyjny patron i opiekun... - ... tą świnią?
- Oni? Oni byli tylko narzędziem w moich rękach.
Wirth schował pieniądze i uważnie spojrzał na radcę.
- To narzędzie wymknęło... - ... się nikt: ani Urbanek, ani Mitzi, ani kiedyś przed laty Wirth i Zupitza, którzy bez słowa towarzyszyli mu teraz podczas tej...
- ... wolno leciał biały puch. Za chwilę stanął obok niego Smolorz. Wirth i Zupitza zostali w knajpie, zgodnie z poleceniem radcy, który...