Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
uśmiech szyderstwa.
- Przetłumacz mu teraz dokładnie każde moje słowo - Mock zmrużył oczy. - Znam dobrze szefa tego burdelu. W sobotę i we wtorek grałem z nim w brydża. Dziwka i portier już mnie dobrze znają. Czy twój Zupitza też chce mnie dobrze poznać? Jeżeli nie, to niech daruje sobie te uśmieszki.
Wirth przetłumaczył, a Zupitza zmienił się na twarzy i zapatrzył w mijaną z lewej strony pustą, zimową plażę nad Oławą.
- Ale dziewczyny ma pierwsza klasa - Wirth próbował rozładować atmosferę. - Ta Mitzi była całkiem tego...
- Na dziwkach on się zna bardzo dobrze. Codziennie ma z nimi do czynienia - powiedział Mock, usiłując sobie
uśmiech szyderstwa.<br>- Przetłumacz mu teraz dokładnie każde moje słowo - Mock zmrużył oczy. - Znam dobrze szefa tego burdelu. W sobotę i we wtorek grałem z nim w brydża. Dziwka i portier już mnie dobrze znają. Czy twój Zupitza też chce mnie dobrze poznać? Jeżeli nie, to niech daruje sobie te uśmieszki.<br>Wirth przetłumaczył, a Zupitza zmienił się na twarzy i zapatrzył w mijaną z lewej strony pustą, zimową plażę nad Oławą.<br>- Ale dziewczyny ma pierwsza klasa - Wirth próbował rozładować atmosferę. - Ta Mitzi była całkiem tego...<br>- Na dziwkach on się zna bardzo dobrze. Codziennie ma z nimi do czynienia - powiedział Mock, usiłując sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego