i operatorstwa</><br><br>Chciałabym napisać coś o zamalowywaniu, domalowywaniu, zmienianiu, czyli kilka historyjek dotyczących charakteryzacji. Przyszło mi to do głowy po telefonie mojej siostry, wzywającej naszą mamę, aby postawiła jej dziecku bańki. Z bańkami to było tak: byłam 3, 4 dni przed nagraniem "Niemców" Kruczkowskiego, w warszawskiej telewizji, w reżyserii Andrzeja Łapickiego. Grałam Ruth. Bałam się tej roli jak diabli, roli owianej jedną z największych legend w polskim teatrze, roli "znaku", roli granej zwykle wspaniale przez największe aktorki itd., itd... Nagle zachorowałam. Wysoka temperatura (prawie majaczyłam), żadne lekarstwa nie pomagały. Mama zadecydowała - bańki. Pomogło i pierwszego dnia nagrań byłam w telewizji w