Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
z polskich statków, w tym produkty monopolowe na wielkie party, jakie zamierzam wyprawić dla przyjaciół z racji zakończenia eskapady.
Wiatr wyje. Jego podmuchy rzucają "Nord" do przodu w nie kończącym się szalonym tańcu. Wanty huczą, a tarany fal biją z lewa, jakby chciały zajrzeć do wnętrza naszego małego domostwa. Naciągm śpiwór na plecy i zapieram się w koi.
Słyszę, jak tłuką się w zlewozmywaku, tak starannie ustawieni wieczorem jego stali mieszkańcy: plastikowa butla z wodą, takaż sama z palnym alkoholem i trzecia z rozworem Listerine - środka dezynfekującego na wszystkie okazje. Czy to rozcięta dłoń, czy dezynfekcja kociego wc, starcie stołu po
z polskich statków, w tym produkty monopolowe na wielkie party, jakie zamierzam wyprawić dla przyjaciół z racji zakończenia eskapady.<br> Wiatr wyje. Jego podmuchy rzucają "Nord" do przodu w nie kończącym się szalonym tańcu. Wanty huczą, a tarany fal biją z lewa, jakby chciały zajrzeć do wnętrza naszego małego domostwa. Naciągm śpiwór na plecy i zapieram się w koi.<br> Słyszę, jak tłuką się w zlewozmywaku, tak starannie ustawieni wieczorem jego stali mieszkańcy: plastikowa butla z wodą, takaż sama z palnym alkoholem i trzecia z rozworem Listerine - środka dezynfekującego na wszystkie okazje. Czy to rozcięta dłoń, czy dezynfekcja kociego wc, starcie stołu po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego