Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 12
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Niemcy i Austriacy. W Holandii jadłem golonka faszerowane grzybami, w miejsce wyjętej kości. Jedno jest pewne - skórka świńskiego podudzia musi mieć gładkość pupci niemowlęcia. Niestety, kiedy sięgnę pamięcią w swoje kulinarne eksploracje po niektórych polskich restauracjach, przypominam sobie doznania zgoła odwrotne.
Jeśli mowa jest srebrem a milczenie złotem, to golonko świńskie jest ubogim krewnym giczy cielęcej. To szlachetne i wykwintne danie jest niestety rzadko serwowane w naszych restauracjach. Gotowane ze szczyptą bazylii na wywarze z jarzyn, z dodatkiem listka laurowego, pieprzu i ziela oraz serwowane na chrzanowym liściu to genialne warme Vorspeise, jak mawia mój austriacki przyjaciel Josef. On też twierdzi
Niemcy i Austriacy. W Holandii jadłem golonka faszerowane grzybami, w miejsce wyjętej kości. Jedno jest pewne - skórka świńskiego podudzia musi mieć gładkość pupci niemowlęcia. Niestety, kiedy sięgnę pamięcią w swoje kulinarne eksploracje po niektórych polskich restauracjach, przypominam sobie doznania zgoła odwrotne.<br>Jeśli mowa jest srebrem a milczenie złotem, to golonko świńskie jest ubogim krewnym giczy cielęcej. To szlachetne i wykwintne danie jest niestety rzadko serwowane w naszych restauracjach. Gotowane ze szczyptą bazylii na wywarze z jarzyn, z dodatkiem listka laurowego, pieprzu i ziela oraz serwowane na chrzanowym liściu to genialne &lt;foreign&gt;warme Vorspeise&lt;/&gt;, jak mawia mój austriacki przyjaciel Josef. On też twierdzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego