Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
też on wiedzieć bo czasem na sprawie by się łamał że jesteś nic nie warty. A co do Tucholi (mowa o włamaniu w Tucholi; Mirosław Zadrożyński przyznał się do tego przestępstwa i narysował szkic budynku, do którego się włamali. On stał na dachu i pilnował czy nikt nie nadchodzi - A.A.D) to robiłeś jakiś rysunek u prokuratora. To trochę niedobrze. Nie wiem czy mógłbyś tak powiedzieć, że cię wykorzystał S., że on miał tam narzeczoną i chciał ją podejrzeć więc kazał ci pilnować na dachu. A te 8 tysięcy co dał po jakimś czasie (podział łupów z włamania - A.AD) to
też on wiedzieć bo czasem na sprawie by się łamał że jesteś nic nie warty. A co do Tucholi (mowa o włamaniu w Tucholi; Mirosław Zadrożyński przyznał się do tego przestępstwa i narysował szkic budynku, do którego się włamali. On stał na dachu i pilnował czy nikt nie nadchodzi - A.A.D) to robiłeś jakiś rysunek u prokuratora. To trochę niedobrze. Nie wiem czy mógłbyś tak powiedzieć, że cię wykorzystał S., że on miał tam narzeczoną i chciał ją podejrzeć więc kazał ci pilnować na dachu. A te 8 tysięcy co dał po jakimś czasie (podział łupów z włamania - A.AD) to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego