że oni już są w nim, już kierują jego piórem! Nie można więc o nich zapomnieć, udawać, że ich nie ma... Można ich najwyżej przechytrzyć. Ponieważ siedzą we wszystkim, co pomyśli i napisze nasz autor, nie sposób ich wyrzucić. Należy raczej wyjawić ich obecność, pokazać, jakimi sposobami uciskają, kształtują autora.<br>A jak autora to oczywiście także bohatera (bohaterów). Jeśli bowiem jest tak, jak odkrył pisarz po ogłoszeniu Pamiętnika - to przecie musi być podobnie z każdym człowiekiem! I zapewne - w każdej sytuacji... A zatem odkrycie, które zrobił urażony Sinką-Pimką Gombrowicz, jest tylko literacką odmianą prawa, które obowiązuje we wszelkim myśleniu o człowieku