Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
zdawali się dla tych spraw żywe okazywać zainteresowanie, z czym zresztą udzielali się wielce ostrożnie i tylko w szczupłych zaufanych kółkach - Kazimierz, że na ogół trzymał się na uboczu i jakoś mało był skłonny do nawiązywania poufalszych z kamratami stosunków - niewiele mógł wiedzieć o niektórych rzeczach dziejących się w obozie. A tam niby wszystko szło zwykłym, przez samego wodza naczelnego ustalonym drobiazgowo trybem: pobudki, wymarsze wczesnymi rankami, kurzawa błoń parysowskich, upalne popołudnia powrotów i owe niezliczone żołnierskie obrządki - pracowite chędożenie broni czy mundurów, czy lederwerków, aż da rozkazu wieczornego... Lecz bywało, późniejszą godziną, ą zmierzchu, tu i ówdzie pod namiotami - po dwóch
zdawali się dla tych spraw żywe okazywać zainteresowanie, z czym zresztą udzielali się wielce ostrożnie i tylko w szczupłych zaufanych kółkach - Kazimierz, że na ogół trzymał się na uboczu i jakoś mało był skłonny do nawiązywania poufalszych z kamratami stosunków - niewiele mógł wiedzieć o niektórych rzeczach dziejących się w obozie. A tam niby wszystko szło zwykłym, przez samego wodza naczelnego ustalonym drobiazgowo trybem: pobudki, wymarsze wczesnymi rankami, kurzawa błoń parysowskich, upalne popołudnia powrotów i owe niezliczone żołnierskie obrządki - pracowite chędożenie broni czy mundurów, czy lederwerków, aż da rozkazu wieczornego... Lecz bywało, późniejszą godziną, ą zmierzchu, tu i ówdzie pod namiotami - po dwóch
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego