Mimo to komisja jednogłośnie zażądała wyjaśnień od marszałka Sejmu i premiera &lt;name type="person"&gt;Marka Belki&lt;/&gt;. - To świadome działanie &lt;name type="org"&gt;ABW&lt;/&gt;, by zastraszyć pracowników naszego sekretariatu. Skoordynowana akcja - oburzał się &lt;name type="person"&gt;Roman Giertych&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;LPR&lt;/&gt;). Wtórował mu &lt;name type="person"&gt;Wassermann&lt;/&gt;: - Albo świadczy to o niekompetencji szefa &lt;name type="org"&gt;ABW&lt;/&gt;, albo jest to szyderstwo z prac naszej komisji.<br>O wizycie funkcjonariuszy &lt;name type="org"&gt;ABW&lt;/&gt; nie wiedział nawet marszałek Sejmu &lt;name type="person"&gt;Józef Oleksy&lt;/&gt;, który w sobotę pojechał do &lt;name type="place"&gt;Kielc&lt;/&gt;. - Być może o zgodę na kontrolę szef agencji pytał szefa &lt;name type="org"&gt;Kancelarii Sejmu&lt;/&gt;. Mnie nie musiał pytać, bo kontrolowano Kancelarię, agencja nie musi wszystkiego uzgadniać z marszałkiem - mówił &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; &lt;name type="org"&gt;PAP&lt;/&gt;.<br>W związku z incydentem &lt;name type="person"&gt;Giertych&lt;/&gt; zaapelował do &lt;name type="person"&gt;Barcikowskiego