Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
powitania; z odzyskaną w całej pełni napastliwością prychnęła:
- Jak ja mogę się czuć! W moich warunkach...
Człowiek na starość lat tuła się po obcych ludziach, a swoi nawet nie interesują się, co z nim, jaki on... Nie zauważają. Ot, i córeczka! Przychodzisz - a ona i nie myślała na ciebie czekać.
- Ach, więc umówiłaś się z Martą, to znaczy, że ona zaraz przyjdzie - rozjaśnił się Adam.
- Nic nie znaczy, wcale nie znaczy. To tylko znaczy, że coś chlapnęła jęzorem, a myślała o czym innym. A czego ty od niej chcesz?
- Ja nic, tak chciałem dowiedzieć się, czy zdrowi.
- Ach, więc pani Kwiatkowska
powitania; z odzyskaną w całej pełni napastliwością prychnęła: <br>- Jak ja mogę się czuć! W moich warunkach... <br>Człowiek na starość lat tuła się po obcych ludziach, a swoi nawet nie interesują się, co z nim, jaki on... Nie zauważają. Ot, i córeczka! Przychodzisz - a ona i nie myślała na ciebie czekać. <br>- Ach, więc umówiłaś się z Martą, to znaczy, że ona zaraz przyjdzie - rozjaśnił się Adam. <br>- Nic nie znaczy, wcale nie znaczy. To tylko znaczy, że coś chlapnęła jęzorem, a myślała o czym innym. A czego ty od niej chcesz? <br>- Ja nic, tak chciałem dowiedzieć się, czy zdrowi. <br>- Ach, więc pani Kwiatkowska
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego