Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
Natomiast coś tam klaszcze za borem coraz energiczniej)

Laura
(c.d.):
Szczęśliwa jestem dziś niesłychanie
i Filon musi być moim,
wszystko w porządku, lecz to klaskanie
troszeczkę mnie niepokoi.
(i nie bez racji, ponieważ za borem coś tam zaczyna klaskać w sposób
jak najbardziej nieprzyzwoity)

Laura
(załamując się nerwowo):
Przebóg! Ach, czyżby robota krecia?
O, jakże ja to wyśledzę?!
Lęk mnie przenika. Dwudziesta trzecia
już jest na mojej omedze.

Filon
(zza boru; ociekając krwią):
Tylko nie w oko!!

Coś tam:
(na chwilę się ucisza, a potem znowu klaszcze za borem jak
cholera)

Laura
(panicznie):
Dwudziesta trzecia piętnaście. Gdzie jesteś, najdroższy?

Dobrze
Natomiast coś tam klaszcze za borem coraz energiczniej)<br><br>Laura<br>(c.d.):<br> Szczęśliwa jestem dziś niesłychanie<br> i Filon musi być moim,<br> wszystko w porządku, lecz to klaskanie<br> troszeczkę mnie niepokoi.<br>(i nie bez racji, ponieważ za borem coś tam zaczyna klaskać w sposób<br>jak najbardziej nieprzyzwoity)<br><br>Laura<br>(załamując się nerwowo):<br> Przebóg! Ach, czyżby robota krecia?<br> O, jakże ja to wyśledzę?!<br> Lęk mnie przenika. Dwudziesta trzecia<br> już jest na mojej omedze.<br><br>Filon<br>(zza boru; ociekając krwią):<br> Tylko nie w oko!!<br><br>Coś tam:<br>(na chwilę się ucisza, a potem znowu klaszcze za borem jak<br> cholera)<br><br>Laura<br>(panicznie):<br> Dwudziesta trzecia piętnaście. Gdzie jesteś, najdroższy?<br><br>Dobrze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego