Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
cudnymi", ale samego Elsnera mistrzem nigdy jednak nie nazwał.
W liście do Anny Karoliny de Belleville-Oury za "mistrzów i wielkich autorów" uznał Chopin Mozarta, Beethovena i .... Hummla. Ot i następna zagadka, którą wszelako można rozwikłać przyjmując, że kryje się za tym kurtuazja wobec korespondentki. "Jeszcze dźwięczy mi w uszach Adagio Hummla, które Pani grała kilka lat temu w Paryżu u Erarda, i zapewniam Panią, że mało jest muzyki fortepianowej - mimo wielkich koncertów tutejszych - która pozwoliłaby mi zapomnieć, z jaką przyjemnością słuchałem Pani owego wieczoru."
Jakiś czas temu miałem sposobność w przerwie jednego z wielkich koncertów tutejszych usłyszeć prywatną opinię kompozytora
cudnymi", ale samego Elsnera mistrzem nigdy jednak nie nazwał. <br>W liście do Anny Karoliny de Belleville-Oury za "mistrzów i wielkich autorów" uznał Chopin Mozarta, Beethovena i .... Hummla. Ot i następna zagadka, którą wszelako można rozwikłać przyjmując, że kryje się za tym kurtuazja wobec korespondentki. "Jeszcze dźwięczy mi w uszach Adagio Hummla, które Pani grała kilka lat temu w Paryżu u Erarda, i zapewniam Panią, że mało jest muzyki fortepianowej - mimo wielkich koncertów tutejszych - która pozwoliłaby mi zapomnieć, z jaką przyjemnością słuchałem Pani owego wieczoru."<br>Jakiś czas temu miałem sposobność w przerwie jednego z wielkich koncertów tutejszych usłyszeć prywatną opinię kompozytora
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego