skutkował, no bo co tu robić.<br>Podobno pani Thatcher płacze na posiedzeniach gabinetu i szantażuje tych swoich gentlemanów.<br>Więc miła osoba ta Ziuta, tylko taka za bardzo troszkę w typie...<br>zakonnicy, takie myślenie...<br><br><tit>Zbigniew Herbert</> - Zbigniewa Herberta poznałem po wojnie w Klubie Logofagów.<br>Istniał taki klub w Krakowie, prezesem był Adi Ciechanowiecki, który potem siedział w więzieniu, a teraz jest w Londynie wielkim antykwariuszem, bogatym człowiekiem.<br>Byli tam różni ludzie, był taki Rej, był Gawlik, był Chrzanowski, był Najder, rozmaite typy.<br>No był też Herbert, niesłychanie inteligentny i bystry.<br>Nikt nie wiedział, że on będzie poetą, raczej był subtelnym dyskutantem, eseistą