miasta. Jednak protesty dyrekcji mleczarni obawiającej się zagrożenia ujęć wody, doprowadziła do przesunięcia planowanej inwestycji o 300 metrów. Wkrótce rozpoczęło się wykupywanie działek. Nabyto ich 90, lecz właściciele 9 nie chcieli się zgodzić na sprzedaż. Wówczas rozpoczęto procedurę wywłaszczeniową. Był już gotowy wniosek. Jednak w październiku 1997 roku Naczelny Sąd Administracyjny podjął decyzję o wstrzymaniu inwestycji. Ostatecznie, po kilku rozprawach w marcu ubiegłego roku, sąd unieważnił decyzje burmistrza Nowego Targu o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Jak się okazało, teren projektowanego wysypiska wykraczał poza granice wyznaczone w planie zagospodarowania przestrzennego. Obecnie wyjściem z sytuacji może być wprowadzenie zmian w planie zagospodarowania