to można szukać innego i to niekoniecznie w Stanach Zjednoczonych - podkreśla Izaak. Jeśli dzieci są chore, to trzeba im pomagać - podsumował.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Nie ma Omara, jest opium&lt;/&gt;<br><br>Korzystając z upadku talibów Afgańczycy znów rozpoczęli na masową skalę uprawiać mak przeznaczony do produkcji opium i heroiny. Według ekspertów ONZ, sytuacja jest "alarmująca". Afganistan został uwolniony od islamskich fanatyków, może jednak odzyskać pozycję pierwszego światowego producenta najgroźniejszego narkotyku. Według PNUCID, &lt;orig&gt;ONZ-owskiej&lt;/&gt; agendy do spraw kontroli narkotyków, talibowie zlikwidowali w ciągu ostatniego roku 96 procent produkcji opium na terenach pod ich kontrolą. W 2000 roku wyprodukowano 3.2 tys. ton tego narkotyku, podczas gdy