mld dolarów. Afgańska delegacja nie liczyła na taką hojność. Prezydent &lt;name type="person"&gt;Hamid Karzaj&lt;/&gt; zapewniał, że pomoc dla &lt;name type="place"&gt;Afganistanu&lt;/&gt; jest inwestycją w proces gospodarczej i politycznej stabilizacji kraju.<br>Przełomowe znaczenie będą miały wrześniowe wybory. Zdaniem sekretarza generalnego &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Jaapa de Hoop Scheffera&lt;/&gt; warunkiem sukcesu w wojnie z terroryzmem jest &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"wygranie pokoju w Afganistanie"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Nikt z uczestników konferencji nie miał złudzeń, że w tej sprawie jest jeszcze wiele do zrobienia. Stabilizacji zagraża przede wszystkim produkcja i handel opium, kontrolowane przez lokalnych watażków afgańskich. Na ich usługach znajduje się 170 tys. członków ugrupowań paramilitarnych.<br>W ramach rządowego planu do wrześniowych wyborów jedna trzecia tych sił