na jeden ważny fakt. Po raz pierwszy przywódca &lt;name type="org"&gt;Al-Kaidy&lt;/&gt; wziął na siebie odpowiedzialność zarówno za &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"atak na Amerykę"&lt;/&gt;&lt;/&gt; z 11 września, jak i za zamachy w &lt;name type="place"&gt;Hiszpanii&lt;/&gt; 11 marca tego roku. Zdaniem niektórych ekspertów głównym adresatem propozycji &lt;name type="person"&gt;bin Ladena&lt;/&gt; był właśnie &lt;name type="place"&gt;Madryt&lt;/&gt;, którego żołnierze stacjonują w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; i w &lt;name type="place"&gt;Afganistanie&lt;/&gt;. W ten sposób lider &lt;name type="org"&gt;Al-Kaidy&lt;/&gt; chciał zwiększyć presję na Hiszpanów.<br><br>&lt;tit&gt;Bez odzewu&lt;/&gt;<br><br>W &lt;name type="place"&gt;Europie&lt;/&gt; mało kto wierzy w "pokojowe propozycje" najbardziej poszukiwanego terrorysty świata. Typowany na ministra spraw zagranicznych &lt;name type="place"&gt;Hiszpanii&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Miguel Angel Moratinos&lt;/&gt; oświadczył, że na słowa &lt;name type="person"&gt;bin Ladena&lt;/&gt; nie należy zwracać uwagi. Jakiekolwiek negocjacje z &lt;name type="org"&gt;Al-Kaidą&lt;/&gt; wykluczył