Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 18.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
z ziemi, którą zgodnie z prawem nabyliśmy. Nikt nie dał nam żadnego uzasadnienia, a do tego stwierdzono, że ziemia jest niczyja. Przecież to skandal! - oburza się Lechosław Bogucki, spadkobierca działki w Alejach. - Mamy akt notarialny potwierdzający własność. Od 30 lat walczymy o swoją ziemię. Prawo własności Boguckich do działki w Alejach Jerozolimskich potwierdza akt notarialny wydany we wrześniu 1951 r. Sporządzono go kilka miesięcy po zakupie ziemi. Nikt nie miał zatem podstaw do stwierdzenia, że działka jest niczyja, a tym bardziej do wprowadzenia na tę "niczyją" działkę buldożerów, które zrównały z ziemią altankę letniskową Boguckich i sporą część sadu. Boguccy z przerażeniem
z ziemi, którą zgodnie z prawem nabyliśmy. Nikt nie dał nam żadnego uzasadnienia, a do tego stwierdzono, że ziemia jest niczyja. Przecież to skandal! - oburza się Lechosław Bogucki, spadkobierca działki w Alejach. - Mamy akt notarialny potwierdzający własność. Od 30 lat walczymy o swoją ziemię. Prawo własności Boguckich do działki w Alejach Jerozolimskich potwierdza akt notarialny wydany we wrześniu 1951 r. Sporządzono go kilka miesięcy po zakupie ziemi. Nikt nie miał zatem podstaw do stwierdzenia, że działka jest niczyja, a tym bardziej do wprowadzenia na tę "niczyją" działkę buldożerów, które zrównały z ziemią altankę letniskową Boguckich i sporą część sadu. Boguccy z przerażeniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego