Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
widok starego przyjaciela rzeczywiście poprawia samopoczucie. Jedyny znajomy i życzliwy człowiek w tym obcym tłumie. Nie spodziewała się aż takiego spędu. Sądziła, że to jak zwykle, może nieco tylko bardziej wystawne spotkanie pracowników poza firmą, poza godzinami pracy, w innej aranżacji, spotkanie integrujące zaprowadzone i celebrowane przez Rottweilera.
- Jesteś sama?! Ależ to zboczenie, dziewczyno! A ten... ten kurdupel z Instytutu, jak mu tam...
- Sowa, on wcale nie jest kurdupel.
- A co, pardon, kto?
- Zwyczajnie! Jest więcej niż średniego wzrostu.
- No więc, niekurdupel więcej niż średniego wzrostu, przeminął?
- Nie przeminął.
- Twarda zawodniczka. Więc dlaczego Penelopo nie ma go przy tobie?
- Już sam
widok starego przyjaciela rzeczywiście poprawia samopoczucie. Jedyny znajomy i życzliwy człowiek w tym obcym tłumie. Nie spodziewała się aż takiego spędu. Sądziła, że to jak zwykle, może nieco tylko bardziej wystawne spotkanie pracowników poza firmą, poza godzinami pracy, w innej aranżacji, spotkanie integrujące zaprowadzone i celebrowane przez Rottweilera.<br>- Jesteś sama?! Ależ to zboczenie, dziewczyno! A ten... ten kurdupel z Instytutu, jak mu tam...<br>- Sowa, on wcale nie jest kurdupel.<br>- A co, pardon, kto?<br>- Zwyczajnie! Jest więcej niż średniego wzrostu.<br>- No więc, niekurdupel więcej niż średniego wzrostu, przeminął?<br>- Nie przeminął.<br>- Twarda zawodniczka. Więc dlaczego Penelopo nie ma go przy tobie?<br>- Już sam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego