Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
nie zaczynajcie, bo to raz się uda, raz się nie uda.
- Ekscelencjo, skoro przy trupach jesteśmy, co się z de Grootem stało?
- Jak to, w sypialni swej wykwintnie się wyleguje, na balsamy, oleje i różne sakramenta wyczekuje. Bez wiśniówki pod pachą na tamten brzeg bestia nie popłynie. Taki zawsze był.
- Ależ, ekscelencjo, nie żartujcie, człowiekiem nabożnym przecież jesteście.
- Oczywiście, Mojżeszku mój, i dumny z tegom jest, nie tak jak wy, bezbożni lichwiarze.
To rzekłszy, zamilkł i drzwi mi wskazał, aby się wypełniło pismo.

PRZESŁANIE:
In Parigi a'xxi di Giugno

Fa publicato eri un editto che non si havesse a predicare dagli
nie zaczynajcie, bo to raz się uda, raz się nie uda.<br>- Ekscelencjo, skoro przy trupach jesteśmy, co się z de Grootem stało?<br>- Jak to, w sypialni swej wykwintnie się wyleguje, na balsamy, oleje i różne sakramenta wyczekuje. Bez wiśniówki pod pachą na tamten brzeg bestia nie popłynie. Taki zawsze był.<br>- Ależ, ekscelencjo, nie żartujcie, człowiekiem nabożnym przecież jesteście.<br>- Oczywiście, Mojżeszku mój, i dumny z tegom jest, nie tak jak wy, bezbożni lichwiarze.<br>To rzekłszy, zamilkł i drzwi mi wskazał, aby się wypełniło pismo.<br><br>PRZESŁANIE: <br>&lt;foreign&gt;In Parigi a'xxi di Giugno<br><br>Fa publicato eri un editto che non si havesse a predicare dagli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego