Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zajęli cztery policyjne posterunki. Podobna próba w Basrze się nie powiodła, bo sadryści napotkali silny opór Brytyjczyków.
- Iracki prezydent mówi, że Ameryka jest naszym przyjacielem, ale ja mówię, że Ameryka to nasz wróg - stwierdził w piątkowym oświadczeniu Muktada as-Sadr. Jego współpracownicy oskarżyli amerykańskich żołnierzy o uszkodzenie słynnego meczetu w An-Nadżafie i wezwali Irakijczyków do wystąpienia "przeciwko okupantom w obronie świętych miejsc".
Wkrótce jednak zadeklarowali chęć odnowienia rozejmu i zwrócili się do irackiego rządu tymczasowego o interwencję u Amerykanów, aby wstrzymali ofensywę.
Rząd jednak odrzucił tą ofertę, nazywając bojowników "kryminalistami i terrorystami, którzy nie mogą liczyć na przebaczenie". - Będziemy z
zajęli cztery policyjne posterunki. Podobna próba w &lt;name type="place"&gt;Basrze&lt;/&gt; się nie powiodła, bo sadryści napotkali silny opór Brytyjczyków.<br>- Iracki prezydent mówi, że &lt;name type="place"&gt;Ameryka&lt;/&gt; jest naszym przyjacielem, ale ja mówię, że &lt;name type="place"&gt;Ameryka&lt;/&gt; to nasz wróg - stwierdził w piątkowym oświadczeniu &lt;name type="person"&gt;Muktada as-Sadr&lt;/&gt;. Jego współpracownicy oskarżyli amerykańskich żołnierzy o uszkodzenie słynnego meczetu w &lt;name type="place"&gt;An-Nadżafie&lt;/&gt; i wezwali Irakijczyków do wystąpienia "przeciwko okupantom w obronie świętych miejsc".<br>Wkrótce jednak zadeklarowali chęć odnowienia rozejmu i zwrócili się do irackiego rządu tymczasowego o interwencję u Amerykanów, aby wstrzymali ofensywę.<br>Rząd jednak odrzucił tą ofertę, nazywając bojowników "kryminalistami i terrorystami, którzy nie mogą liczyć na przebaczenie". - Będziemy z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego