Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 19.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się w domniemaniach, kto stoi za prowokacją. Specjalną depeszę poświęciła sprawie nawet agencja Reutera.
- Nie planowaliśmy, aby właśnie tego dnia przesyłki trafiły do posłów - przysięga Kaźmierczak, oszołomiony zasięgiem akcji. - Pomogła nam biurokracja, przecież gdyby nie odmowa urzędników, koperty byłyby w skrytkach dużo wcześniej. Poza tym chcieliśmy wypromować poświęcony bezpieczeństwu magazyn "Aneks", a "Hustler" znalazł się tam właściwie przypadkiem.

Rozwód

Rok temu wspólnie z wydawnictwem Sławomira Grotomirskiego, Movex zaczął wydawać polską wersję "Hustlera". Movex zajmował się sprzedażą, reklamą i promocją, a wydawnictwo Grotomirskiego było właścicielem licencji. Dziś wydawnictwa zaciekle walczą ze sobą.
Z tego, co mówi Kaźmierczak, szef Moveksu i warszawski przedsiębiorca
się w domniemaniach, kto stoi za prowokacją. Specjalną depeszę poświęciła sprawie nawet agencja Reutera. <br>- Nie planowaliśmy, aby właśnie tego dnia przesyłki trafiły do posłów - przysięga Kaźmierczak, oszołomiony zasięgiem akcji. - Pomogła nam biurokracja, przecież gdyby nie odmowa urzędników, koperty byłyby w skrytkach dużo wcześniej. Poza tym chcieliśmy wypromować poświęcony bezpieczeństwu magazyn "Aneks", a "Hustler" znalazł się tam właściwie przypadkiem. <br><br>&lt;tit&gt;Rozwód&lt;/&gt;<br><br>Rok temu wspólnie z wydawnictwem Sławomira Grotomirskiego, Movex zaczął wydawać polską wersję "Hustlera". Movex zajmował się sprzedażą, reklamą i promocją, a wydawnictwo Grotomirskiego było właścicielem licencji. Dziś wydawnictwa zaciekle walczą ze sobą. <br>Z tego, co mówi Kaźmierczak, szef Moveksu i warszawski przedsiębiorca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego