tym, że Podhalanie czują się już mocniej w Ameryce. Nie muszą już żyć &lt;orig&gt;"stadnie"&lt;/&gt;, bo oni sami i ich dzieci są już lepiej wykształceni i samodzielni w poruszaniu się w gąszczu amerykańskiej cywilizacji i życia. Tadek Świder z Poronina powiedział mi: - W Chicago, to my sprzątali, żeby się dorobić. W Arizonie mam pensjonat z 32 apartamentami i najmuję ludzi do sprzątania.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Delegowała cię gmina Szaflary, więc powiedz na ostatku, co dzieje się w tym kole, czym oni żyją?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Zarząd Koła za naczelne zadanie przyjął włączenie całej wspólnoty z dawnej parafii Szaflary do dzieła finansowej pomocy przy renowacji kościoła św. Andrzeja Apostoła