Nie odniosło to jednak skutku, bo Arafat boi się otwartej konfrontacji z cieszącymi się coraz większą popularnością ekstremistami. Izraelska riposta nie ograniczy się tylko do jednodniowych ataków. Po ostatnich zamachach coraz więcej polityków domaga się od rządu drastycznych posunięć przeciw Palestyńczykom. Wysuwane są takie pomysły, jak wydalenie Arafata i likwidacja Autonomii Palestyńskiej. Oznaczałoby to powrót do całkowitej okupacji wojskowej arabskich terenów. Mogłoby też doprowadzić do upadku tzw. rządu jedności, który prawicowiec Ariel Szaron utworzył z Partią Pracy Szimona Peresa. Zgłoszono też pomysł zagrodzenia granicy z Zachodnim Brzegiem płotami pod wysokim napięciem. To jednak spowodowałoby odcięcie od terytorium Izraela około 200 tys