Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.13 (10)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tak: My powinnyśmy same sobie wywalczyć ten awans, a nie czekać na decyzje FIVB. To my zawaliłyśmy sprawę.
Po porażce z Azerbejdżanem w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Sympatycy polskiej reprezentacji nie mogli się pogodzić z decyzją selekcjonera Andrzeja Niemczyka, który wystawił do gry rezerwowy skład, co oznaczało porażkę z Azerkami. Niemczyk miał już awans do półfinału w kieszeni, ale chciał zagrać w nim z Turcją, którą Polki pokonały w finale mistrzostw Europy i w Pucharze Świata.
- Chciałem grać z nimi, bo uważałem, że to zespół, który jesteśmy w stanie pokonać. Powiedziałem już, że nie żałuję swojej decyzji - mówi Andrzej Niemczyk
tak: My powinnyśmy same sobie wywalczyć ten awans, a nie czekać na decyzje FIVB. To my zawaliłyśmy sprawę.&lt;/&gt;<br>Po porażce z Azerbejdżanem w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Sympatycy polskiej reprezentacji nie mogli się pogodzić z decyzją selekcjonera Andrzeja Niemczyka, który wystawił do gry rezerwowy skład, co oznaczało porażkę z Azerkami. Niemczyk miał już awans do półfinału w kieszeni, ale chciał zagrać w nim z Turcją, którą Polki pokonały w finale mistrzostw Europy i w Pucharze Świata.<br>&lt;q&gt;- Chciałem grać z nimi, bo uważałem, że to zespół, który jesteśmy w stanie pokonać. Powiedziałem już, że nie żałuję swojej decyzji&lt;/&gt; - mówi Andrzej Niemczyk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego