to nie wszystko z długiej listy jej telewizyjnych ról. Nie wymieniłam ciepłej, wyrozumiałej Mileny z Listów do Mileny, kochającej kapryśnego Franza Kafkę w sposób dojrzały, partnerski, rozsądnej Jo, partnerki współczesnego Prometeusza z mądrej przypowieści o słabości despotycznej władzy owładniętej lękiem, czyli z Prometeusza Jerzego Andrzejewskiego (obydwa spektakle w reż. Krzysztofa Babickiego), czy ślicznej góralki, Hanny P., wielkiej miłości Kazimierza Przerwy-Tetmajera, z telewizyjnego filmu osnutego wokół jego skandalizującej biografii, który na skutek protestów rodziny przeleżał na półce kilka lat. <br>Nie wymieniłam dotąd kilkunastu przedstawień poetyckich, w których aktorka recytowała poezję Adama Mickiewicza, Marii Konopnickiej, Rainera Marii Rilkego, Adama Asnyka, Jana Lechonia