Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
czego on chce, i w dodatku uroczyście! Mam w pięcie wszystkie mapy świata!
Długo jeszcze wykrzykiwał w ten sposób, a Jerzy przez ten czas działał, nie tracąc chwili. Wypadł na korytarz i wypatrzywszy Katarzynę w ciemnej sionce nad paką węgla, rozpoczął natychmiast dochodzenie.
- Katarzyno, kto przed nami był w klasie?
Babina nie podniosła nawet głowy, szperała dalej w pace.
- Skąd ja mam to wiedzieć? - mruknęła. - Siedzę cięgiem w klasach czy co?
- No, dobrze, a kto najpierwszy przyszedł do szkoły?
Teraz już staruszka zirytowała się wyraźnie.
- Żebym miała czas, tobym siedziała na progu i wiedziała, co i jak, a jak nie mam
czego on chce, i w dodatku uroczyście! Mam w pięcie wszystkie mapy świata!<br>Długo jeszcze wykrzykiwał w ten sposób, a Jerzy przez ten czas działał, nie tracąc chwili. Wypadł na korytarz i wypatrzywszy Katarzynę w ciemnej sionce nad paką węgla, rozpoczął natychmiast dochodzenie.<br>- Katarzyno, kto przed nami był w klasie?<br>Babina nie podniosła nawet głowy, szperała dalej w pace.<br>- Skąd ja mam to wiedzieć? - mruknęła. - Siedzę cięgiem w klasach czy co?<br>- No, dobrze, a kto najpierwszy przyszedł do szkoły?<br>Teraz już staruszka zirytowała się wyraźnie.<br>- Żebym miała czas, tobym siedziała na progu i wiedziała, co i jak, a jak nie mam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego