Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
izby Przodków, oddanej teraz Babonowi. Stąd nie mogą jej zobaczyć. Zbiega ze skarpy, znika wśród podszytu.
Według zaobserwowanej średniej wieloletniej, zachowań ciotki, Karolina powinna zatrzymać się i poświęcić tren warzywnikowi. Przez ten czas, Ulka zdąży zająć pozycję w pobliżu modrzewi. Modrzewie jako część składowa obszerniejszego bzika babki dotyczącego Korzeni, nastrajają Babona krytycznie.
- Czy tak trudno ogrodzić parę zagonów? - przystaje Karolina nad grządkami z przetrzebioną sałatą, sfatygowaną kapustą i innymi warzywami.
- Nie chcę żadnych płotów.
- Po co w takim razie w ogóle sadzisz jarzyny?
- Dla siebie i kłapouchów, lubię gdy przychodzą. My należymy do lasu, one należą do lasu. Las daje i
izby Przodków, oddanej teraz Babonowi. Stąd nie mogą jej zobaczyć. Zbiega ze skarpy, znika wśród podszytu.<br>Według zaobserwowanej średniej wieloletniej, zachowań ciotki, Karolina powinna zatrzymać się i poświęcić tren warzywnikowi. Przez ten czas, Ulka zdąży zająć pozycję w pobliżu modrzewi. Modrzewie jako część składowa obszerniejszego bzika babki dotyczącego Korzeni, nastrajają Babona krytycznie.<br>- Czy tak trudno ogrodzić parę zagonów? - przystaje Karolina nad grządkami z przetrzebioną sałatą, sfatygowaną kapustą i innymi warzywami.<br>- Nie chcę żadnych płotów.<br>- Po co w takim razie w ogóle sadzisz jarzyny?<br>- Dla siebie i kłapouchów, lubię gdy przychodzą. My należymy do lasu, one należą do lasu. Las daje i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego