Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 09.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
zbyt poważna sprawa. Nie my o tym decydujemy. To sprawa warszawskich samorządowców - mówi sekretarz generalny PZN Marek Siderek.
Jedynym wyjściem dla stołecznych następców mistrza świata z Lahti jest usypanie sobie samemu miniskoczni. Jednak będą musieli z tym poczekać do następnej zimy. W najbliższym czasie śnieg już raczej nie spadnie.


Teatr.
Bachanalia

Warlikowski ma swój bardzo charakterystyczny styl. Jego Warszawa przedstawienia opierają się na kontrastach, łączeniu obcych ul. Puławska sobie estetycznie elementów, mieszaniu stylów. To stylistyczny bazar. Ale blisko stąd do katedry. Ta kalejdoskopowość, ten estetyczny synkretyzm przemówił w "Bachantkach" z niesłychaną ostrością. Warlikowski interpretuje mit o Dionizosie jako opowieść o sprzecznościach
zbyt poważna sprawa. Nie my o tym decydujemy. To sprawa warszawskich samorządowców - mówi sekretarz generalny PZN Marek Siderek.<br> Jedynym wyjściem dla stołecznych następców mistrza świata z Lahti jest usypanie sobie samemu miniskoczni. Jednak będą musieli z tym poczekać do następnej zimy. W najbliższym czasie śnieg już raczej nie spadnie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Teatr.&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt; Bachanalia&lt;/&gt;<br><br> Warlikowski ma swój bardzo charakterystyczny styl. Jego Warszawa przedstawienia opierają się na kontrastach, łączeniu obcych ul. Puławska sobie estetycznie elementów, mieszaniu stylów. To stylistyczny bazar. Ale blisko stąd do katedry. Ta &lt;orig&gt;kalejdoskopowość&lt;/&gt;, ten estetyczny synkretyzm przemówił w "Bachantkach" z niesłychaną ostrością. Warlikowski interpretuje mit o Dionizosie jako opowieść o sprzecznościach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego