że po zakończeniu walk obie prowincje wrócą pod polskie dowództwo. - Polacy nie biorą udziału w walkach - poinformował "Rz" rzecznik wielonarodowej dywizji ppłk &lt;name type="person"&gt;Artur Domański&lt;/&gt;.<br>Gen. &lt;name type="person"&gt;Ekiert&lt;/&gt; odpowiada więc teraz tylko za prowincje &lt;name type="place"&gt;Babil&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Karbala&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Wasit&lt;/&gt;.<br>By zapobiec rozszerzaniu się powstania na iracką stolicę, rząd wprowadził godzinę policyjną na przedmieściach &lt;name type="place"&gt;Bagdadu&lt;/&gt;, w tzw. &lt;name type="place"&gt;Mieście Sadra&lt;/&gt; (nazwanym tak na cześć ojca &lt;name type="person"&gt;Muktady as-Sadra&lt;/&gt;, wielkiego ajatollaha szyickiego, zamordowanego w 1999 roku przez agentów służby bezpieczeństwa &lt;name type="person"&gt;Saddama Husajna&lt;/&gt;). W tej dzielnicy &lt;name type="place"&gt;Bagdadu&lt;/&gt;, która uchodzi za najbardziej niebezpieczną, mieszka ok. 2 milionów ludzi, głównie szyitów. Od kilku dni regularnie dochodzi tam do starć między