Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 43
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Urzędzie, to powiedzieli "czemu pan go wtedy nie pokazał". Jakby go widzieli, to coś by zmieniło?
Według pana Szelągowskiego, władze jedynie utrudniały jego wolnorynkową inicjatywę. Jak twierdzi, w czasie przeróbki chodnika zlikwidowano przepusty wodne przed posesją, w wyniku czego woda stojąca na ulicy zalewała zabytkowy budynek. - Pisałem pismo do pana Bandury, że trzeba ratować - mówi Szelągowski - Nawet nie przyszli, a po pewnym czasie ściana frontowa na wysokości piwnic pękła poprzecznie. Teraz rozbiorę dla zasady. Mógłbym jeszcze raz podać im rękę - dodaje po namyśle - ale czy to warto? Nie chcieli pomóc wtedy, nie pomogą i teraz.
Burmistrz Piotr Bąk nie widział jeszcze
Urzędzie, to powiedzieli "czemu pan go wtedy nie pokazał". Jakby go widzieli, to coś by zmieniło?<br>Według pana Szelągowskiego, władze jedynie utrudniały jego wolnorynkową inicjatywę. Jak twierdzi, w czasie przeróbki chodnika zlikwidowano przepusty wodne przed posesją, w wyniku czego woda stojąca na ulicy zalewała zabytkowy budynek. - Pisałem pismo do pana Bandury, że trzeba ratować - mówi Szelągowski - Nawet nie przyszli, a po pewnym czasie ściana frontowa na wysokości piwnic pękła poprzecznie. Teraz rozbiorę dla zasady. Mógłbym jeszcze raz podać im rękę - dodaje po namyśle - ale czy to warto? Nie chcieli pomóc wtedy, nie pomogą i teraz.<br>Burmistrz Piotr Bąk nie widział jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego