Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
eklektycznym zbiorze rytów, rycin, drzeworytów, miedziorytów, litografii, akwafort, akwareli i rysunków w zameczku nad Renem znaleźć można było Dürera, Hollara, Watteau, Redona, Ropsa, Klingera, Cotmana, starszego Crome'a, Moore'a, Kitaja, Starowieyskiego, Lenicę i Czerniawskiego.
Były to przeważnie dzieła wykupione za grosze w latach powojennych od szantażowanych SS-manów, wegetujących desperacko w Bawarii i Ameryce Południowej, lub wykradzione z różnych europejskich muzeów i zbiorów prywatnych. Amos chwalił się, że w swojej nadreńskiej posesji zapewnia tym arcydziełom niezrównane warunki.
- Przyjaciele, wybierajcie - zagaił Groddek.
- Ty się najlepiej znasz - zareplikował natychmiast Amos. - Wybierz coś dla nas wszystkich.
- Inaczej będziemy tu siedzieć do rana - przytaknął Ben.
Groddek
eklektycznym zbiorze rytów, rycin, drzeworytów, miedziorytów, litografii, akwafort, akwareli i rysunków w zameczku nad Renem znaleźć można było Dürera, Hollara, Watteau, Redona, Ropsa, Klingera, Cotmana, starszego Crome'a, Moore'a, Kitaja, Starowieyskiego, Lenicę i Czerniawskiego.<br>Były to przeważnie dzieła wykupione za grosze w latach powojennych od szantażowanych SS-manów, wegetujących desperacko w Bawarii i Ameryce Południowej, lub wykradzione z różnych europejskich muzeów i zbiorów prywatnych. Amos chwalił się, że w swojej nadreńskiej posesji zapewnia tym arcydziełom niezrównane warunki.<br>- Przyjaciele, wybierajcie - zagaił Groddek.<br>- Ty się najlepiej znasz - zareplikował natychmiast Amos. - Wybierz coś dla nas wszystkich.<br>- Inaczej będziemy tu siedzieć do rana - przytaknął Ben.<br>Groddek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego