Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
będzie z nimi.
Der Zipfel wychodzi
Cierpliwości. Ostrzegam, że mówić będę bezpośrednio. Ten improduktyw poetycki, biedny Małpigiusz,
wskazuje na Glissandera
ujął moją nieokiełznaną i skiełbaszoną fantazję słów w formy niewzruszone. Przy całej dowolności połączeń pojęciowych śmiem twierdzić...
Wiatr wyje głucho
FIZDEJKO
Ach, mów już nareszcie, Gottfrydzie. Nie obiecuj, tylko mów! Bebechy mnie bolą od tego oczekiwania, a tyle jest jeszcze przed nami.
MISTRZ
Zaraz - tylko niech wniosą potwory. Etykieta musi być zachowana.
Dwóch Bojarów wnosi ogromną pakę z desek, grubo ciosanych. Za nimi zaraz dwóch innych wnosi drugą pakę. Stawiają paki po obu stronach ekranu. Za nimi ukazuje się Der Zipfel
będzie z nimi.<br> Der Zipfel wychodzi<br>Cierpliwości. Ostrzegam, że mówić będę bezpośrednio. Ten improduktyw poetycki, biedny Małpigiusz,<br> wskazuje na Glissandera<br>ujął moją nieokiełznaną i skiełbaszoną fantazję słów w formy niewzruszone. Przy całej dowolności połączeń pojęciowych śmiem twierdzić...<br> Wiatr wyje głucho<br> FIZDEJKO<br>Ach, mów już nareszcie, Gottfrydzie. Nie obiecuj, tylko mów! Bebechy mnie bolą od tego oczekiwania, a tyle jest jeszcze przed nami.<br> MISTRZ<br>Zaraz - tylko niech wniosą potwory. Etykieta musi być zachowana.<br> Dwóch Bojarów wnosi ogromną pakę z desek, grubo ciosanych. Za nimi zaraz dwóch innych wnosi drugą pakę. Stawiają paki po obu stronach ekranu. Za nimi ukazuje się Der Zipfel
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego