Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
nie wystarczy mieć rację, trzeba mieć jeszcze siłę.

"Bez znieczulenia" po raz pierwszy

Młodopolskie i wcześniejsze prasowe doświadczenia wkrótce zaowocowały kolejnymi, tym razem już niezaprzeczalnymi sukcesami dziennikarskimi Walendziaka. Wraz z kolegami Arkadiuszem Grzywaczewskimi i Adamem Rybickim wymyślił i założył studio filmowe "Profilm". To właśnie ono stało się producentem słynnego programu "Bez znieczulenia". Telewizja nie od razu i nie bezkrytycznie kupiła program. Był to wszak pierwszy program publicystyczny robiony poza jej murami. Większość odcinków kręcono w Warszawie. Novum programu polegało jednak przede wszystkim na tym, że kamera wyjeżdżała w plener, zamiast zapraszać rozmówców do studia. Była nim kawiarnia, albo urząd, albo nawet jak
nie wystarczy mieć rację, trzeba mieć jeszcze siłę.<br><br>&lt;tit&gt;"Bez znieczulenia" po raz pierwszy&lt;/&gt;<br><br>Młodopolskie i wcześniejsze prasowe doświadczenia wkrótce zaowocowały kolejnymi, tym razem już niezaprzeczalnymi sukcesami dziennikarskimi Walendziaka. Wraz z kolegami Arkadiuszem Grzywaczewskimi i Adamem Rybickim wymyślił i założył studio filmowe "Profilm". To właśnie ono stało się producentem słynnego programu "Bez znieczulenia". Telewizja nie od razu i nie bezkrytycznie kupiła program. Był to wszak pierwszy program publicystyczny robiony poza jej murami. Większość odcinków kręcono w Warszawie. Novum programu polegało jednak przede wszystkim na tym, że kamera wyjeżdżała w plener, zamiast zapraszać rozmówców do studia. Była nim kawiarnia, albo urząd, albo nawet jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego