od spisu "osób dramatu", są, podobnie jak u Bułhakowa, popisem groteskowego dowcipu. A Majakowski? Czy nie należał do tej buntowniczej formacji? Czy nie należał do niej o dwadzieścia lat spóźniony Gombrowicz? Z równą niechęcią jak tamci traktowany przez swoich? Równie, jak tamci, podejrzany?<br>W latach dwudziestych, kiedy Bułhakow pisał swój "Bieg", groteska, a potem surrealizm to były postawy inteligencji europejskiej, świadomej, że rzeź zwana pierwszą wojną światową, a i rewolucja bolszewicka w Rosji były kompromitacją kultury. Jako tradycyjnej wartości i jako wartości tradycji zarazem. W 1919 roku Paul Valéry, wielki poeta, ujął to w slogan, który zrobił karierę: "My, cywilizacje, wiemy