związana z matką, nie chce o niej źle mówić, zaś za przyczynę wszelkiego zła uważa przybraną ciocię.<br>Sama "ciocia" stwierdziła, że dziewczynka jest krnąbrna, dominuje nad swoją matką i potrzebuje silnej ręki. Zeznała, że podczas "klapsów" trzymała dziewczynkę po to, by ta nie rzucała się po ścianach i nie skaleczyła. Biegli, którzy badali dziewczynkę (na potrzeby Sądu Rodzinnego) stwierdzili, że dziecko jest rozwinięte nad wiek i inteligentne. Kary cielesne są dla niej nie tylko karą fizyczną, lecz także psychiczną, ponieważ ją upokarzają.<br>Ponieważ Kasię często wieczorem boli głowa i brzuch, obydwie panie przekonane są, że to skutki uprawianych przez ojca czarów